ZAJĘCIA Z MAGICZNĄ TUBĄ EDUKACYJNĄ
W czerwcu 2016 r. nasza szkoła otrzymała od Fundacji WOŚP Magiczną Tubę Edukacyjną.
Zajęcia z tym „tajemniczym” przedmiotem zostały przeprowadzone w ostatnich dwóch tygodniach roku szkolnego 2015/16 w klasach I d, I e, II a, II b, II c, II d, III a i III b.
W bieżącym roku szkolnym kontynuowano zajęcia w klasach I a, II a, II b i II c.
Tematem zajęć było: „Jestem bezpieczny na drodze, bo noszę odblaski”, a głównym celem było przybliżenie najmłodszym podstawowych zasad bezpieczeństwa na drodze o zmierzchu oraz uświadomienie uczniom konieczności noszenia odblasków.
Dzieci dzięki Magicznej Tubie Edukacyjnej mogły doświadczyć co widzi kierowca jadąc po zmierzchu oraz jak widzi osoby i pojazdy poruszające się po drogach.
11. 10.16 r. Magiczną Tubą „bawili się” również rodzice uczniów klasy I w ramach prelekcji „Jestem widoczny – jestem bezpieczny”. Końcowy efekt zaskoczenia był równie duży jak i u dzieci i skłonił uczestników do dyskusji i refleksji. Wszyscy uświadomili sobie jak ważne dla bezpieczeństwa na drodze jest noszenie odblasków zarówno przez dzieci jak
i dorosłych. Aby wyrobić w maluchach „odblaskowy” nawyk, ich rodzice podobnie jak odblaski, muszą świecić przykładem.
Co to jest i jak działa Magiczna Tuba Edukacyjna?
To tekturowa tuba o średnicy 12 cm i długości 68 cm z dwoma metalowymi wieczkami.
W jednym zamontowany jest wizjer i przycisk uruchamiający mini diodę symulującą światła samochodowe. W drugim, od środka, wklejone są dwie ludzkie sylwetki - jedna z folii odblaskowej, druga z folii zwykłej.
Po zamknięciu wieczkami w środku tuby jest ciemno. Prosimy osobę, której chcemy to zaprezentować, żeby zaglądnęła przez wizjer do środka, jednocześnie wciskając przycisk. Pytamy, co było widać. 90 % pytanych odpowiada, że zielonego ludzika. W tym momencie zdejmujemy wieczko z ludzikami i … następuje konsternacja, bo okazuje się, że ludziki są dwa, a było widać jednego. Oczywiście tego, który był z folii odblaskowej.
I to jest ten najważniejszy moment, który pokazuje bardzo wyraźnie, że noszenie odblasków to nie kaprys czy „obciach”, tylko kwestia bezpieczeństwa nas samych i naszych najbliższych.
Maria Wojdyło